Zajęcia dla dzieci uczęszczających na etykę.
Witajcie drodzy pierwszoklasiści,
Dzisiejsze
zajęcia będą dotyczyły chwalenia się.
Na
początek wierszyk, który pewnie już znacie czyli "Samochwała" Jana
Brzechwy. Obejrzyjcie i dobrze wysłuchajcie tego co mówi tytułowa Samochwała.
Jak
myślicie czy Samochwała dobrze się zachowywała? Porozmawiajcie o tym z Waszymi
rodzicami.
Teraz poproszę Waszych rodziców, żeby przeczytali
Wam: " Bajkę o zarozumiałym skowronku"
Magdalena
Masłowska
"Bajka o zarozumiałym skowronku"
Dawno temu w lesie zwanym „lasem wiecznej wiosny” mieszkał
piękny,
lecz bardzo zarozumiały skowronek. Był wciąż zapatrzony w
siebie i przyjaźnił
się tylko z takimi zwierzaczkami, które uwielbiały jego
śpiew i wychwalały
jego talent.
Inne stworzonka traktował obojętnie. Nie umiał zrozumieć,
dlaczego one
uciekają, kiedy on pragnie pokazać im, jaki piękny ma głos.
Kiedyś jeden
z mieszkańców lasu powiedział mu, że ucieczka innych
mieszkańców jest
spowodowana tym, iż zwierzątka mają inne zajęcia i nie mogą
wciąż słuchać
jego piosenek. Słysząc te słowa, skowronek obraził się. Bo
czy coś może być
ważniejszego od jego śpiewu? Odleciał do kolegów, którzy
cały czas byli
zafascynowani jego głosem.
Pewnego dnia ptaszek stracił nagle głos. Znajomi,
dowiedziawszy się
o tym, od razu znaleźli sobie innego skowronka, a nasz mały
bohater siedział
nad stawem i bardzo płakał. Malutka żabka, która mieszkała
nieopodal,
zapytała się ptaszka, dlaczego płacze. Skowronek nie mógł
jej odpowiedzieć,
dlatego napisał na piasku, że nie jest w stanie śpiewać ani
mówić. I znów zaczął
płakać. Żabka zaprowadziła go do znajomego lekarza, który
miał mu pomóc
w jego dolegliwości. Lekarz powiedział ptaszkowi, że stracił
głos, bo za dużo
śpiewał i nie dbał o swoje gardło, jednak zna na to jedno
lekarstwo. Skowronek
miał znaleźć sobie inne zajęcie, które by sprawiło mu taką
samą radość jak
śpiewanie, a głos niedługo wróci.
Zaczął więc szukać pracy, która by go radowała. Najpierw
poszedł do szarej
myszki, która pozwoliła mu poukładać w swojej spiżarni.
Później odwiedził
kreta, a ten zaproponował posprzątanie jednego z korytarzy.
Bardzo spodobało
się skowronkowi malowanie domku zająca, chociaż wcale nie
potrafił wykonać
tego tak starannie jak mrówka.
Mały skowronek wkrótce odzyskał głos, ale już nigdy nie
chwalił się
co chwilę swoimi zdolnościami, bo uświadomił sobie, że każde
zwierzątko
ma jakiś talent: mrówka do malowania, krecik do sprzątania
tunelów, a mała
myszka do układania w spiżarni. Zaczął szanować wszystkie
zwierzątka
i przyjaźnić się także z tymi, które nie wychwalały jego
pięknego śpiewu.
Myślę, że
już dobrze wiecie, że nadmierne przechwalanie się swoimi zdolnościami nie jest
dobre i nie jest zbyt mile widziane przez innych. Pamiętajcie o tym kiedy
najdzie Was ochota na przechwalanie się, ale myślę, że Wam to nie grozi bo wiem
jacy jesteście skromni na zajęciach etyki.
Na koniec
jak zawsze mam prośbę do Was, żebyście wykonali pracę plastyczną do tego
tematu, a może napiszecie na niej samodzielnie tytuł: "Zarozumiały
skowronek" albo "Samochwała", sami wybierzcie, który się Wam
bardziej podoba. Jak zawsze macie na to tydzień czasu. A Waszych cudownych
rodziców poproszę o przesłanie zdjęcia pracy na mobidzienniku.
Pozdrawiam
pani Ewelina
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz